poniedziałek, 12 listopada 2012

I'm Not There (2007)


Lubię filmy biograficzne o muzykach. Nie widziałem ich co prawda aż tak dużo, ale nie trafiłem jeszcze na żaden, o którym można by powiedzieć, że był słaby. No, niektóre były wręcz bardzo dobre – jak Walk The Line (2005) opowiadające o Johnnym Cashu, ze znakomitym Joaquinem Phoenixem -  lub ciekawe w formie, jak czarno-białe Control (2007) o wokaliście Joy Division. Wczoraj natomiast dane było mi obejrzeć film bardzo, można by rzec, eksperymentalny, zainspirowany życiem Boba Dylana. I bardzo mi się ten eksperyment spodobał. Zachęcam więc do dalszego czytania, a dla klimatu puszczenia sobie tej piosenki.

sobota, 10 listopada 2012

W oczekiwaniu na premierę: Argo



Prawie zapomniałem że mam tego bloga, cholera. A jak już sobie przypomniałem, to może warto i innym przypomnieć, że takowy istnieje. Sporo filmów obejrzałem od czasu ostatniego wpisu, w kinie co prawda nie byłem tak często, jak bym chciał, co nie zmienia faktu że dwa seanse planuję jeszcze w tym roku (który z jakiegoś powodu zadziwiająco szybko ucieka) zaliczyć w kinowym fotelu. Jednym z nich jest Hobbit, drugim film, który swoją premierę ma już całkiem niedługo, mianowicie Argo.